![]() |
fot. Kris Renoir |
"Kiedy Wroński na tarasie u Kareninów spojrzał na zegarek, był tak wzburzony i zaprzątnięty swymi myślami, że chociaż widział wskazówki na cyferblacie, nie rozpoznał wcale godziny. Wyszedł na drogę i stąpając ostrożnie po błocie zmierzał do swego powozu. Uczucie dla Anny pochłaniało go tak dalece, że nie zastanawiał się zupełnie, która godzina (…)”
"Usiłował wskrzesić ją w pamięci taką, jaka była, gdy ją spotkał po raz pierwszy, również na stacji kolejowej: tajemniczą, prześliczną, kochającą, tęskniącą do szczęścia i dającą szczęście (…) Usiłował przypomnieć sobie najpiękniejsze momenty, jakie z nią przeżył, były one jednak na zawsze zatrute. "
Lew Tołstoj, Anna Karenina (fragmenty)
![]() |
fot. Kris Renoir |
![]() |
fot. Olga Jonarska |
Zdjęcia w pałacu w Śmiłowicach oraz kawiarni Strauss w Nowym Sączu
Suknia balowa z lat 1860.: Ela Nycz
Uczesanie, makijaż: Buduar Porcelany