Wyobraźcie sobie upalne, duszne popołudnie w połowie XIX wieku. Opadający, lepki kurz, turkot dorożek na trotuarach, miejski gwar i tętniące życiem wąskie uliczki. I koniecznie eleganccy panowie sączący lemoniadę ;) na balkonie pod chroniącą od słońca, pasiastą markizą. Jak oni wytrzymywali w tych warstwach strojów, zapięci pod szyję? A panie wbite w gorset, z zasznurowanymi ciasno (nawet!) trzewikami? To proste - kto mógł, wyjeżdżał w takie dni na wieś. Z dala od huku fabrycznych maszyn, głośnych rozmów i pokrzykiwania robotników, nawoływania przekupek, dzwonienia dzwonków konnych tramwajów życie toczyło się inaczej.
Wśród chłopskich chat, przy leniwie płynącej rzeczce pod lasem można naprawdę wypocząć i miło spędzić czas. Miękkie, leśne trawy falują jak morska woda, podmywająca brzeg; świeże, zielone liściaste drzewa szumią, rzucając na trawnik różnobarwne cienie. To tu rozkładamy się z piknikowym koszem i na kocu w kratkę spędzamy majowe popołudnie: rozmawiamy, żartujemy i śmiejemy się, częstujemy się przysmakami z piknikowych koszy, rysujemy entomologiczne okazy i martwą naturę. Leżąc, obserwujemy parę spacerującą pod koronkową parasolką i państwo grających z dziećmi w krokieta. Niedługo później ich pociechy rzucą się w radosną pogoń w stronę altany, ginąc w wysokich trawach. Będą się przyglądać rzecznym wodorostom i chwytać wodne bańki. Koło wiekowego młynu obraca się leniwie za nimi cały czas tak samo, roztrząsając w parnym powietrzu tęczowe krople...
![]() |
fot. P. Kowalczyk |
![]() |
fot. A. Grynpeter |
![]() |
fot. A. Grynpeter |
![]() |
fot. A. Grynpeter |
![]() |
fot. A. Grynpeter |
![]() |
fot. A. Grynpeter | | | | |
![]() |
fot. K. Żebrowska |
![]() |
fot. A. Grynpeter |
![]() |
fot. A. Grynpeter |
![]() |
fot. P. Kowalczyk |
ENGLISH:Last saturday the 4th Annual Krynolina Reenactment Society Picnic took place. It was set in Pszczyna, in the cottage open-air museum. We were walking between peasants` huts, taking a rest on blankets, drawing beetles, eating treats, talking, joking and chilling out. The children were playing historical games as crocquet and running around. It was a really nice afternoon spent in the victorian, bustle era.